Co niesie tydzień (22 – 28 II)

22 lutego – I Niedziela Wielkiego Postu

 

W WODACH POTOPU ZBAWCZA NADZIEJA WODY CHRZCIELNEJ

 

Pierwsze czytanie z niedzieli mówi o przymierzu Boga z Noem i z jego potomstwem , czyli z reprezentantami ludzkości po potopie (Rdz 9,8-15). W tym przymierzu zawarta jest obietnica Boga, że więcej nie będzie karał ludzkości potopem. To przymierze z Bogiem nosi w sobie bardzo daleko idące konsekwencje. To jest nie tylko obietnica, że nie będzie potopu. Kryje się w tym również obietnica, że Bóg zwycięży zło, które spowodowało przyjście potopu. I zwyciężył to zło przez Syna swojego Jezusa Chrystusa, bo posłał Go na świat. On jako sprawiedliwy umarł za niesprawiedliwych, aby nas do Boga przyprowadzić. Zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia duchem.

Pisze dalej święty Piotr w swoim Liście (1 P 3,18-22), że Chrystus w tymże Duchu przyszedł nawet ogłosić zbawienie duchom zamkniętym w więzieniu, niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a w arce zostało tylko 8 dusz uratowanych. Uratowanych przez wodę.

To sformułowanie ma dwa wymiary, bo z jednej strony woda stała się powodem śmierci tych nieposłusznych, a z drugiej stanowiła ocalenie dla Noego i jego rodziny przebywających

w arce. Dla jednych woda stała się zgubą, dla drugich zbawieniem. To drugie – zbawienie symbolizuje wody chrztu.

Jest tu jeszcze jeden aspekt, który dotyczy Ewangelii wg świętego Marka (Mk 1,12-15). Mowa jest tu o tym, że Duch wyprowadził Jezusa na pustynię; Święty Duch. Tam Jezus przebywał przez 40 dni kuszony przez szatana. Otóż, we wszystkich konfrontacjach człowieka z szatanem – od czasu raju, gdy szatan odniósł pierwsze zwycięstwo, poprzez bratobójstwo Kaina i wszystkie kolejne nieprawości, jakie czyniła ludzkość (za co została ukarana potopem) – człowiek nieustannie przegrywał z szatanem. Dlatego Chrystus jako człowiek pokonuje szatana.

Ta walka z szatanem rozpoczęła się od narodzenia Jezusa (bo Herod chciał Go zabić), poprzez życie ukryte w Nazaracie, a na pustyni miała jak gdyby swój pierwszy finał. Była to potyczka bezpośrednia Syna Bożego z szatanem. Chrystus pokonał go jako człowiek, nie ulegając jego pokusom. Po tym zwycięstwie dopiero rozpoczął Chrystus głoszenie Ewangelii, mówiąc: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

Chrystus pokonał szatana, nie ulegając jego pokusom

 

23 lutego – Poniedziałek

 

BRAK MIŁOŚCI BĘDZIE SĘDZIĄ, KTÓRY ROZDZIELI DOBRYCH OD ZŁYCH

 

Czytania z poniedziałku mówią o wybraniu, o rozsądzeniu. Ewangelia według świętego Mateusza (Mt 25,31-46) mówi o tym, że Chrystus będzie nas sądził z uczynków miłości. Gdy przyjdzie na sąd, zasiądzie na swoim tronie i rozdzieli jednych po prawej, a drugich po lewej stronie. W uzasadnieniu wyroku ci po prawicy usłyszą: Kiedy byłem głodny, daliście Mi jeść; kiedy byłem spragniony, daliście mi pić; kiedy byłem przybyszem, przyjęliście Mnie, kiedy byłem nagi, przyodzialiście Mnie… Ci zaś po lewicy tego wszystkiego w podobnych sytuacjach nie uczynili, co wyjaśnia Chrystus w jednym zdaniu: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.

Znamienny jest tu również podział na lewicę i prawicę. Prądy lewicowe wyszydzają Ewangelię. Dlatego nazywają się lewicą, ponieważ chcą być po tej lewej stronie; nie wierzą w słowa Chrystusa i w sąd Boży.

To wezwanie Chrystusa, aby stawić się na sąd z czystymi rękami jest zapowiedziane już w pierwszym czytaniu w Księdze Kapłańskiej (Kpł 19,1-2.11-18), gdzie Pan przez Mojżesza powiedział: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty. Nie będziecie kraść, kłamać, oszukiwać jeden drugiego, przysięgać fałszywie na moje Imię, złorzeczyć. Będziecie się bać Pana Boga swego i sprawiedliwie sądzić bliźniego. Nie będziecie szerzyć oszczerstw między krewnymi, czyhać na życie bliźniego. Nie będziecie stronniczymi ani na korzyść ubogiego, ani na korzyść bogatego; będziecie sądzić sprawiedliwie.

Bądźcie świętymi, a czyny wasze niech o tym świadczą

 

24 lutego – Wtorek

 

SŁOWO BOŻE UŻYŹNIA LUDZKIE SERCA I WZNOSI JE DO NIEGO

 

Czytania z wtorku mówią o mocy Słowa Bożego i mocy modlitwy, która jest odpowiedzią na to Słowo. Mówi Bóg (Iż 55,10-11): Ulewa i śnieg, które spadają z nieba, nie powrócą tam, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią i nie zapewnią urodzaju. -Tak samo Słowo Boże, które wychodzi z Jego ust, nie wróci bezowocnie, dopóki nie dokona tego, czego Bóg chciał. Oczywiście dokonuje się to w sercach tych, którzy są otwarci na Jego słowo. A w sercach tych, którzy są zacięci i oporni, to Słowo zostaje odrzucone.

Ewangelia jest uszczegółowieniem modlitwy, jaka powinna z naszych serc płynąć do Boga. Ostrzega Chrystus, żeby nie być gadatliwym, bo Bóg i tak wszystko wie – o co będziemy prosić i czego nam potrzeba. Podał w tym celu wzór modlitwy, która jest dla nas podstawą dla wszystkich naszych modlitw. Jest to modlitwa: „Ojcze nasz”. Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!

Szczególnie akcentuje Chrystus potrzebę przebaczenia. Jeśli będziemy przebaczać, wówczas również Bóg, Ojciec Niebieski, nam przebaczy. Jeżeli nie przebaczymy ludziom – i On nam nie przebaczy.

Modlitwa szczera nie z warg, lecz z serca pochodzi

 

25 lutego – Środa

 

POKUTA PRZEJEDNYWA I ODNAWIA CZŁOWIEKA

 

Czytania ze środy mówią o grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, o grzechu „niepokuty”. Ewangelia (Łk 11,29-32) cytuje słowa Chrystusa o ludziach Mu współczesnych: To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. A mieszkańcy Niniwy będą sądzić to pokolenie.

Nawiązuje Chrystus do tego, że mieszkańcy Niniwy, choć grzeszni, nawrócili się jednak na wołanie Jonasza. Mówi o tym pierwsze czytanie (Jon 3,1-10). Kiedy posłał Bóg Jonasza do Niniwy, aby głosił im pokutę, przez trzy dni chodził po tym wielkim mieście, aż uwierzyli mu Niniwczycy: przyoblekli się w wory, siedzieli na popiele, przez trzy dni pościli – nie spożywali wody ani pokarmów. I ulitował się Bóg nad nimi. A współcześni Chrystusowi mówili, że przez belzebuba wyrzuca złe duchy. Te słowa skierowane były przeciwko Duchowi Świętemu. Chrystus wypowiedział wówczas bardzo groźne słowa: Wszystkie grzechy będą ludziom odpuszczane, ale grzechy przeciwko Duchowi Świętemu nie będą odpuszczone ani w tym, ani w przyszłym życiu.

Nie mogą być odpuszczone, ponieważ człowiek, który nie chce się nawrócić i pokutować, nie może mieć odpuszczone. To jest właśnie grzech niepokuty.

Niepokuta zamyka człowiekowi bramę życia

 

26 lutego – Czwartek

 

BÓG ULEGA MODLITWIE PROŚBY, BO JEST PRAWDZIWYM OJCEM

 

Czytania z czwartku mówią o wielkiej mocy obronnej, jaką jest dla nas modlitwa. Mówi Chrystus w dzisiejszej Ewangelii (Mt 7,7-12): Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Daje też takie oto porównanie: o ile ojciec ziemski nie da kamienia dziecku które prosi go o rybę, tym bardziej pewne jest, że Ojciec Niebieski da człowiekowi to, czego ten potrzebuje.

Przykład mocy modlitwy znajdujemy w czytaniu z Księgi Estery (Est 14, 1. 3-5. 12-14). W tej księdze opisana jest modlitwa Estery, kiedy istnienie narodu żydowskiego było zagrożone podczas niewoli perskiej. Za czasu władania króla perskiego Aswerusa, który oddalił swoją żonę z powodu jej nieposłuszeństwa, wybierano z całego państwa kandydatki na nową żonę. Wybrano w końcu Esterę, która bardzo się królowi spodobała. Nie wiedział on, że jest Żydówką. Zdarzyło się również w tym czasie, że Haman, wywyższony przez króla Aswerusa ponad wszystkich książąt, zaprzysiągł zemstę Żydom. Namówił króla, aby w jednym dniu (ustalono ten dzień na 14 dnia 12 miesiąca, miesiąca Adar) wszystkich Żydów w całym państwie zabić – także dzieci i kobiety.

Kiedy dowiedziała się o tym królowa Estera, początkowo przeraziła się, a potem zaczęła modlić do Boga o ratunek. Oświecona przez Ducha Świętego, umiejętnie postępując, wyjaśniła królowi podstęp i spisek mający na celu zgubę jej narodu. Tak uratowała Żydów od zguby.

Drogi Opatrzności Bożej są przedziwne i skuteczne przez miłość

 

27 lutego – Piątek

 

WINA I NIEWINNOŚĆ JEST WYŁĄCZNYM AKTUALNYM STANEM DUSZY

 

Czytania z tego dnia mówią o podstawach naszej winy i naszej niewinności. W pierwszym czytaniu prorok Ezechiel (Ez 18,21-28) mówi w imieniu Boga, że jeżeli sprawiedliwy odstąpi od sprawiedliwości i zgrzeszy, podlega śmierci. Natomiast jeśli grzesznik nawrócił się i żyje sprawiedliwie, będzie żył. Chodzi oczywiście o śmierć i życie wieczne.

Nie liczą się przeszłe czyny ani nie można rozsądzać o ewentualnych przyszłych, ale liczy się stan aktualny – teraźniejszość i to, jakim jesteś. To Żydom się nie podobało. Dlatego Pan Jezus w Ewangelii (Mt 5,20-26) powiedział do uczniów: Jeżeli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Dodał przykładowo, że jest przykazanie nie zabijaj, ale każdy, kto w sercu swoim gniewa się na swojego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swojemu bratu: Głupi, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego.

Dlatego też, przystępując do ołtarza, wpierw pojednaj się ze swoim bratem. I pogódź się ze swoim przeciwnikiem. Tak więc dobrych czynów nie odkładamy jak pieniędzy do banku, ale – o ile sa one prawdziwe – umacniają nas do następnych dobrych czynów. A jeżeli są nieprawdziwe, nie wytrzymają próby doświadczeń.

Grzech który rodzi się w sercu staje się jego potępieniem

28 lutego – Sobota

 

NARÓD WYBRANY TO WIERNY I SZUKAJĄCY NIEUSTANNIE BOGA

 

Czytania z soboty mówią o tym, jakimi cechami ma się wyróżniać naród wybrany. W pierwszym czytaniu z Księgi Powtórzonego Prawa (Pwt 26,16-19) jest o świętości ludu Bożego i Bóg rozkazuje wykonywać wszystkie prawa i nakazy, strzec ich z całego serca. Deklaruje, że będzie Bogiem dla ludu, o ile on będzie chodził Jego drogami i przestrzegał Jego nakazów oraz praw. Wówczas ten lud stanie się dla Niego ludem wybranym i wywyższy go w sławie i wspaniałości ponad wszystkie narody.

Z kolei w Ewangelii (Mt 5,43-48) Chrystus mówi o doskonałości; byśmy byli doskonali, jak doskonały jest Ojciec nasz Niebieski. Ta doskonałość odznacza się tym, że masz miłować nie tylko bliźniego, ale i nieprzyjaciół. W ten sposób staniesz się synem Ojca naszego. Bo On sprawia, że słońce wschodzi nad złymi i dobrymi; deszcz spuszcza na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. I miłować przyjaciół nie jest niczym nadzwyczajnym – nie ma za to żadnej nagrody, bo wszyscy to czynią.

Natomiast miłować nieprzyjaciół i dobrze czynić tym, którzy nas prześladują, jest znakiem doskonałości; upodobnieniem się do doskonałości Ojca Niebieskiego

Nasza doskonałość to naśladowanie Ojca, jakiego ukazuje nam Syn


 Rozmowa przy stole na plebanii

 

Pani Gospodyni: Księże wikariuszu, mówił ksiądz dzisiaj na kazaniu, że wyprowadził Duch Święty Jezusa na pustynię, aby pościł przez 40 dni. Co to znaczy, że Go wyprowadził?

Ksiądz Wikary: Trudno jest nam to przedstawić. Na pewno Duch Święty kierował Panem Jezusem i w tym sensie Go „wyprowadził”. Z pewnością było to kierownictwo wyższego rodzaju niż nasze, ludzkie natchnienia od Ducha Świętego.

Ksiądz Proboszcz: Z pewnością tak właśnie było, bo przecież nawet w Listach Pawłowych jest mowa o tym, że Duch Święty nieraz im mówił: idźcie tam, czyńcie to… Też trudno jest sprecyzować, co znaczy, że „powiedział”.

Gosp.: Dobrze, ale tu było wspomniane o natchnieniach Ducha Świętego… Czym się różni natchnienie od pokusy? Jak można odróżnić natchnienie Ducha Świętego od szatańskiej pokusy?

Rezydent.: Wiele jest takich znaków, które rozróżniają wewnętrzny głos Ducha Świętego od pokusy. Jedna z różnic polega na tym, że pokusa mówi do nas: króluj, a natchnienie mówi do nas: służ Bogu i człowiekowi.

Gosp.: Ale po co było potrzebne Jezusowi przebywanie na pustyni przez 40 dni i to żeby Go kusił szatan?

Wik.: Przecież przed rozpoczynającą się misją głoszenia Ewangelii musiał przejść jak gdyby „szkolenie”, rozeznać swoje człowieczeństwo. Musiał też doznać umocnienia…

Prob.: Nie tylko; liczba 40 symbolizuje drogę oczyszczenia. Przecież Izraelici przez 40 lat wędrowali przez pustynię, aby w końcu wejść do Zziemi Obiecanej. To była przedłużona droga. Nie musieli tyle iść. Musieli się jednak przez ten czas oczyścić.

Rez.: To nawet coś więcej. Przez 40 dni pada przecież deszcz w czasie potopu; ostrzeżenie dla Niniwy, które głosił Jonasz mówiło, że jeszcze 40 dni im zostało i miasto zostanie zniszczone. 40 dni to wymiar czasu i jakby ostatniej szansy danej przed zagładą…

Gosp.: Bardzo ładnie księża mówią, ale dlaczego pan Jezus musiał to przechodzić? Przecież był inny od całej reszty ludzkości i nie był wcale grzesznikiem.

Wik.: Oczywiście że nie był, ale chciał się zjednoczyć z ludzkim losem, jak gdyby wziąć czynny udział w tej tajemnicy oczyszczenia człowieka, dania mu nowej szansy, nowego sposobu istnienia…

Prob.: Tak rzeczywiście było; nawet pokusy, których doświadczał Jezus były podobnego rodzaju do tych, jakich doświadczali Izraelici podczas marszu przez pustynię. Pamiętamy, że domagali się przecież od Pana Boga mięsa na pustyni i otrzymali przepiórki; pod Synajem, oczekując na Mojżesza, zniecierpliwieni ulali sobie ze złota cielca i jemu oddawali pokłon. Na podobne pokusy Jezus odpowiedział, że „nie samym chlebem żyje człowiek” oraz: „Panu Bogu tylko będziesz oddawać pokłon i Jemu służyć będziesz”.

Rez.: Pokonał również trzecią pokusę – aby skoczyć z wieży. Odpowiedział na nią: „Nie będziesz wystawiał Pana Boga swego na próbę”. A przecież o Izraelitach Bóg wiele razy mówi, ze wystawiali Go na próbę; doświadczali Go i kusili swoją pychą, choć widzieli Jego dzieła. I tutaj właśnie najwyraźniej widać różnicę pomiędzy pokusą a natchnieniem. Szatan podsuwał Panu Jezusowi pokusy: Głodny jesteś? Powiedz, żeby kamienie stały się chlebem… Pokłonisz mi się, a otrzymasz władzę nad światem. Udowodnij, że jesteś Synem Bożym i skocz… Te pokusy Jezus w mocy Ducha Świętego odpierał natchnionymi słowami, ze żyjemy nie tylko chlebem, ale i Słowem Bożym, że tylko Bogu należy się kłaniać i że nadzwyczajne działania Boże nie mogą być na pokaz.

Wik.: Właśnie. Dlatego w dzisiejszej Ewangelii faryzeuszom, którzy domagali się od Niego znaku, odpowiedział: Żaden znak nie będzie dany temu plemieniu… tylko znak Jonasza proroka… Chodziło o to, że jak Jonasz przez 3 dni był we wnętrznościach ryby, tak 3 dni Jezus będzie we wnętrznościach ziemi zanim zmartwychwstanie.

Ks. H. Młynarczyk

.