Co niesie tydzień (7 – 13 VI 2015)

7 czerwca – X niedziela zwykła

 

NASZE MYŚLENIE, NASZA DUSZA MOGĄ BYĆ „MIESZ­KANIEM” DLA DUCHA ŚWIĘTEGO, ALE I TAKŻE DLA ZŁEGO DUCHA

 

Czytania z tej niedzieli mówią o różnych oddziaływaniach na nasze myślenie na ludzką duszę. W pierwszym czytaniu z Księgi Rodzaju (Rdz 3, 9-15) jest mowa o grzechu pierworodnym. Wy­stępuje tam duch kłamstwa ( szatan ) pod postacią węża, który oszukuje człowieka, wprowadzając nieposłuszeństwo w jego duszę. To nieposłuszeństwo spowodowało, że człowiek poczuł się nagi, bezbronny, bez osłony, bez pomocy. Na pytanie: „Dlaczego to uczyniłeś?” Adam odpowiedział: „Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc. A niewiasta odpowiedziała na pytanie: „Wąż mnie zwiódł i zjadłam”.

Natomiast w czytaniu drugim z Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian (2 Kor 4, 13-5, 1) jest mowa o Duchu wiary. O tym Duchu mówi autor: Wierzymy i dlatego mówimy, przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam. I nie poddajemy się zwątpieniu, bo wewnętrznie człowiek odnawia się z dnia na dzień.

Ten Duch wiary niesie obietnicę, że będziemy mieli mieszka­nie u Boga, dom wiecznie trwały w niebie.

Natomiast Ewangelia (Mk 3, 20-35) mówi o Duchu Świętym, którego to mocą działał Jezus. Uczeni w Piśmie zaś twierdzili, że ma Belzebuba i przez tego właśnie władcę złych duchów wyrzu­ca inne złe duchy. Chrystus wskazał błąd w ich logice, gdyż ich oskarżenie wskazywałoby na rozdarcie wewnętrzne szatana, któ­ry w takim przypadku występowałby sam przeciw sobie. Dodał do tego jeszcze ostrzeżenie, że wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których dopuszczają się ludzie, mogą zostać wybaczone, ale kto by zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, ten nie otrzyma odpusz­czenia, ale winien jest grzechu wiecznego. Wszystko dlatego, że ludzie mówiąc, iż Chrystus ma ducha nieczystego, nazwali zara­zem Ducha Świętego duchem nieczystym.

Te czytania mówią nam, że my jesteśmy mieszkaniem; że może w nas zamieszkać duch zła, albo Duch Prawdy – Duch Święty. A to, że pozwalamy złemu duchowi zbliżyć się do nas, a nawet wpuszczamy go do swojej duszy, jest winą człowieka, z której będzie zdawał sprawę w dniu sądu.

Bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu jest nieodpusz­czalne ponieważ jest związane z duchem niepokuty

 

8 czerwca – Poniedziałek

 

POCIECHY, KTÓRYCH DOZNAJEMY OD BOGA, SĄ ZNAKIEM JEGO TROSKI O NAS

 

Czytania z poniedziałku mówią o znoszeniu cierpień dla Boga i o pociesze w tym cierpieniu. W pierwszym czytaniu (2 Kor 1,1-7) św. Paweł pozdrawia Kościół Boży w Koryncie i pisze do nich, że obfitują w nas cierpienia Chrystusa, ale też wielkiej doznajemy przez Chrystusa pociechy. Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa jest Ojcem miłosierdzia i Bogiem wszelkiej pociechy. Pociesza nas On w każdym utrapieniu, abyśmy mogli sami mogli nieść pociechę tym, którzy są w jakiejkolwiek udręce.

Natomiast Ewangelia wspomina wygłoszone na górze przez Pana Jezusa osiem błogosławieństw. Nazywa Chrystus błogosła­wionymi tych, którzy potrafią właściwie i święcie odpowiedzieć na problemy, jakie stawia wiara i życie. Błogosławionymi – to znaczy szczęśliwymi, tymi, którzy mają w duszy obraz błogo­sławionego Boga – nazywa Chrystus, tych, którzy znoszą prze­śladowania, nie pragną bogactw, smucą się z powodu istnienia zła, w cichości pełnią życie, pragną sprawiedliwości, mają czyste serce, wprowadzają pokój, cierpią dla sprawiedliwości. Do takich właśnie należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni to ci, którzy błogosławionym myśleniem i działaniem odkrywają ślady Boga w świecie

 

9 czerwca – Wtorek

 

KIEDY IDZIEMY ZA CHRYSTUSEM, NIE MAMY ROZ­TEREK, NIE JESTEŚMY RÓWNOCZEŚNIE „TAK” I „NIE”

Czytania z wtorku mówią o tym, że wierzący w Chrystusa mają być przykładem dla świata we wszystkich rzeczach. Mają oświecać swoimi uczynkami drogę dla innych. W pierwszym czytaniu (2 Kor 1,18-22) święty Paweł pisze do Koryntian, że tak jak u Chrystusa nie ma jednocześnie „tak” i „nie”, tak samo on w swoim postępowaniu był zawsze szczery i w planowaniu i w działaniu. I nigdy, dzięki działaniu Chrystusa, nie było u niego równocześnie „tak” i „nie”.

Z kolei Ewangelia (Mt 5,13-16) przypomina słowa Jezusa, któ­ry powiedział do uczniów, że są solą ziemi i światłem dla świata, że mają niejako nadawać smak życiu, mają być na świeczniku, aby oświecać życie i działanie innych. Żeby to światło chrześci­jańskie świeciło ludziom, aby widzieli dobre uczynki i chwalili Ojca, który jest w niebie.

Być solą ziemi i światłością świata to dzielić się wiarą i dar­mo dawać miłość

 

10 czerwca – Środa

 

LITERALNE PRZYMIERZE TO OCZEKIWANIE NA PRZYMIERZE W DUCHU

 

Środowe czytania mówią o różnicy między tym, co otrzymał człowiek od Boga w Starym Testamencie, a tym, co daje nam Chrystus w Nowym Przymierzu.

Pierwsze czytanie (2 Kor 3,4-11) mówi o tym, że Stare Przy­mierze było przymierzem literalnym – utrwalonym literami w kamieniu pod postacią dziesięciu przykazań. Równocześnie jed­nak było to posługiwanie śmierci, gdyż dopiero Chrystus wysłu­żył nam nieśmiertelność. Ale i ono dokonywało się w chwale, tak że Izraelczycy nie mogli patrzeć na oblicze Mojżesza z powodu jego jasności. O ile bardziej w chwale będzie więc posługiwanie Ducha! Posługiwanie cechujące się tym, że Bóg wypisze na ludz­kich sercach prawo i będą go wypełniać z miłością.

W Ewangelii (Mt 5,17-19) Chrystus wyjaśnia, że nie przyszedł znieść Starego Prawa lub proroków, ale je wypełnić. Nikt inny bowiem nie był w stanie wypełnić tego Prawa. Dodał, że to Pra­wo musi być wypełnione, że dopóki ziemia i niebo nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. I kto by zniósł przykazanie choćby najmniejsze, będzie najmniejszym w królestwie niebieskim. A kto się ich uczy i je wypełnia, będzie wielkim w królestwie niebieskim.

Być sługą Bożego Przymierza to je wypełniać i tak uczyć innych

 

11 czerwca – czwartek

 

„DUCH WIEJE KĘDY CHCE” I KIERUJE WEDŁUG POTRZEBY”

 

Czytania z tego dnia mówią o tym, że Chrystus posyła apo­stołów, aby głosili Ewangelię. Posyła Kościół do całego świata, by niósł słowo życia. W pierwszym czytaniu z Dziejów Apostolskich (Dz 11,21b-26; 13,1-3) jest o dziele ewangelizacji prowadzonym przez Barnabę w Antiochii. Później dołączył do niego również Paweł. Pracowali tam wspólnie przez rok i właśnie w tym miejscu po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami. Tymi misja­mi bezpośrednio kierował Duch Święty. On właśnie powiedział po tych misjach: Wyznaczcie Mi Barnabę i Pawła do dzieła, do którego ich powołałem. Wtedy stamtąd odeszli, aby działać gdzie indziej.

Natomiast w Ewangelii (Mt 10,7-13) Chrystus posyła swoich apostołów, mówiąc: Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Daje też im wskazówki, aby to głoszenie Ewangelii przebiegało w ubóstwie, czystości i zaufaniu do Ducha, który ich prowadzi. Mówi też, aby przekazywali pokój tym, którzy na to zasługują. Jeżeli bowiem na to nie zasługują, pokój ich wróci do nich. To jest bardzo wyraźne i wiele mówiące określenie.

Idźcie i głoście Ewangelię i czyńcie Boże znaki, taki nakaz otrzymał Kościół od Pana

 

12 czerwca – Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa

 

BÓG ZWIĄZAŁ SIĘ Z CZŁOWIEKIEM LUDZKIMI WIĘ­ZAMI MIŁOŚCI

 

W tym dniu Kościół obchodzi Uroczystość Najświętszego Ser­ca Pana Jezusa i czytania mszalne mówią o miłości Serca Jezuso­wego; O miłości Bożej przekazywanej na ludzki sposób.

W pierwszym czytaniu z Księgi Ozeasza (Oz 11,1.3-4.8c-9) Pan Bóg mówi: Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem, i syna swego wezwałem z Egiptu. Pociągnąłem ich ludzkimi wię­zami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę – schyliłem się ku niemu i nakarmi­łem go. Dalej Pan Bóg mówi, że nie chce, żeby wybuchnął pło­mień Jego gniewu na widok czynionego zła, bo jest Bogiem, a nie człowiekiem i nie przychodzi po to, aby zatracać.

Z kolei drugie czytanie z Listu św. Pawła Apostoła do Efezjan (Ef 3,8-12.14-19) mówi o tym, że Paweł wielbi Boga za to, że jemu – jak się sam nazywa „najmniejszemu ze wszystkich świętych” (bo przecież przed nawróceniem prześladował Kościół Boży) – dana została łaska, by głosić poganom jako Dobrą Nowinę nie­zgłębione bogactwo Chrystusa i wydobyć na światło to, czym jest wykonanie tajemniczego planu ukrytego przed wiekami w Bogu. W Nim, w Chrystusie, mamy śmiały przystęp do Ojca.

Chrystus mieszka przez wiarę w naszych sercach, abyśmy w miłości wkorzenieni i ugruntowani wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest szerokość, długość, wysokość, głębokość i porównać miłość Chrystusa przewyższającą wszelką wiedzę i tak zostali napełnieni całą pełnią Bożą.

Natomiast w Ewangelii (J 19,31-37) jest opis tego, jak po śmier­ci Jezusa na krzyżu żołnierz dla sprawdzenia przebił Mu bok i wypłynęła z niego Krew i woda. Tak spełniło się proroctwo, że kości Jego nie będą łamane (jak to miało miejsce w przypadku złoczyńców) i że będą patrzeć na Tego, którego przebodli.

To przebicie Bożego Serca to znak nieskończonej miłości Tego, którego Ojciec posłał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.

Chrystus przez wiarę mieszka w naszych sercach, dla naszej miłości pozwolił przebić swe Serce.

 

13 czerwca – Sobota – Wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny

 

BÓG WIERNYCH SOBIE PRZYOZDABIA W SZATY ZBAWIENIA, STROI JAK OBLUBIENICĘ NA WZÓR NAJ­ŚWIĘTSZEJ DZIEWICY

 

Zaraz po Uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa jest wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.

Pierwsze czytanie z tego dnia, pochodzące z Księgi Izajasza (Iz 61,9-11) mówi o tym, jak słowami proroka lud Boży wyraża ra­dość w Bogu za przyodzianie w szaty zbawienia, za okrycie płasz­czem sprawiedliwości, za ustrojenie, jak stroi się oblubienicę w klejnoty. Jest to również nawiązanie do Najświętszej Dziewicy, Oblubienicy Ducha Świętego.

Natomiast Ewangelia (Łk 2,41-51) mówi o zagubieniu dwuna­stoletniego Jezusa w świątyni. Kiedy rodzice wraz z Nim udali się na święto Paschy, nie zauważyli, że On pozostał w świątyni, rozprawiając z nauczycielami, z uczonymi w Piśmie. Szukali Go przez trzy dni, a gdy Go wreszcie znaleźli, Maryja powiedziała: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Niezwykle istotna jest odpowiedź Chrystusa, który powiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieli­ście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?

Są to słowa skierowane do wszystkich, także i do nas. Kiedy wydaje się nam, żeśmy zgubili Jezusa, najszybciej odnaj­dziemy Go w tabernakulum, w świątyni, zjednoczeni przez Ko­munię świętą.

Szukajmy Pana, bo pozwala się znaleźć, szukajmy w świą­tyni serca

 

Ks. H. Młynarczyk

.