Co niesie tydzień (23-29 XI)

23XI – Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata

KRÓLUJ NAD NAMI, KRÓLUJ NAD WIEKAMI

 

Uroczystość Chrystusa Króla mówi o Jego majestacie, ale nie na wzór ludzki, lecz o majestacie Boga Człowieka, Odkupiciela W pierwszym czytaniu (Ez 34,11-12.15-17) jest skarga Boga na pasterzy Izraela. Mówi do nich: Oni sami siebie pasą, piją ich mleko, odziewają się ich wełną, zabijają tłuste, ale ich nie pasą. Nie dbają o moje owce. Dlatego Ja sam będę pasł moje owce; sam będę kładł je na legowisku; zagubioną odszukam, a zabłąkaną przyprowadzę z powrotem. Będę pasł sprawiedliwie. Ja osądzę poszczególne owce, barany i kozły.

Chrystus Król przedstawia się tu jako Sędzia. Oddzieli owce od kozłów. Sprawi, że sprawiedliwość zakwitnie, także poprzez miłosierdzie.

W drugim czytaniu z Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian (1 Kor 15,20-26.28) przedstawione jest także królowanie Chry­stusa, który pokonał śmierć, jako pierwszy zmartwychwstał. Pokonał wszelką zwierzchność, władze i moc. I trzeba, żeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy. Jako ostatni wróg zostanie pokonana śmierć. Tu przedstawiony jest Chrystus jako Król Zwycięzca – i to szczególny Zwycięzca, bo w ludzkim ciele – Syn Człowieczy. Taki był zamysł Boży, bo jak przez pierwszego człowieka, Adama, przyszła śmierć na świat, tak przez drugiego Adama Jezusa Chrystusa, przyszło zmar­twychwstanie i odkupienie człowieka.

Trzeci obraz królowania Chrystusa jest jeszcze bardziej przedziwny. Otóż Chrystus Król ukazuje się jako Ten, który w każdym człowieku chroni to, co jest najtrudniejsze, najgorsze, najsłabsze. Dlatego jest Królem i Sędzią absolutnym, ponieważ sądzi według tego, co sam odczuł. Tak oto zwróci się Chrystus na sądzie do odrzuconych: byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie (Mt 25,31-46). Oczywiście wcześniej do sprawiedliwych powiedział: byłem głodny, daliście Mi jeść; byłem spragniony, daliście Mi pić; byłem przybyszem, przyjęliście Mnie…

Chrystus będzie sądził według tego, co sam odczuł, bo jest w każdym człowieku, nawet najbardziej pogardzanym i odrzuco­nym przez świat. Takie jest prawdziwe królowanie Chrystusa, który nam przypomina, że króluje przez to, że ma pieczę nad swoimi owcami, opiekuje się nimi. Króluje przez to, że zwyciężył wszystkich nieprzyjaciół Boga i człowieka, a najgroźniejszym nieprzyjacielem jest śmierć. Króluje przez to, że jednoczy się ze wszystkimi bólami doczesnego świata; przeżywa je jako własne. Takie jest królowanie Jezusa Chrystusa.

Jak w Adamie wszyscy umierają, tak w Chrystusie wszyscy ożywieni będą

 

24 XI – Poniedziałek

TYLKO WYBRANI SĄ ZDOLNI ODDAĆ NAJWYŻSZĄ CZEŚĆ JEZUSOWI

W pierwszym, czytaniu z Apokalipsy św. Jana Apostoła (Ap 14,1-3,4b-5) jest wizja świętego Jana – jak 144 tysiące wybranych (czyli dwanaście po dwanaście, liczba symboliczna i nieokreślo­na) oddaje cześć Barankowi stojącemu na Górze Syjon i śpiewają Mu pieśń, której nikt oprócz nich nie mógł się nauczyć.

Ten opis następuje po straszliwych wizjach panowania nad światem Bestii i Smoka, którym oddają cześć mieszkańcy ziemi.

Z kolei w Ewangelii św. Łukasza (Łk 21,1-4), która mówi o wdowim groszu, znajdujemy przykład tego, kto może należeć do tych wybranych 144000. Do tego grona na pewno należeć będzie ewangeliczna wdowa. Dlaczego? Ponieważ wszyscy wrzu­cali do skarbony z tego, co im zbywało. Ona wrzuciła więcej od wszystkich, ponieważ wrzuciła na ofiarę ze swojego niedostatku – wszystko, co miała na utrzymanie i Chrystus dał ją wszystkim za wzór. Ci wybrani, to są osoby, ludzie święci, którzy całkowi­cie i bez zastrzeżeń oddają się Bogu. Nie zatrzymują niczego dla siebie.

Największym bogactwem świata jest wdowi grosz

25 XI – Wtorek

BLISKOŚĆ KĄKOLU I PRZENICY NIE ŚWIADCZY O ŻADNEJ WSPÓLNOCIE

W pierwszym czytaniu z Apokalipsy (Ap 14,14-20) mówiącym osądzie ostatecznym, przedstawionym jako żniwo i winobranie, jest obraz siedzącego na obłoku – Syna Człowieczego czyli Chry­stusa, mającego wieniec na głowie, a w ręku ostry sierp. Ta wizja następuje po zapowiedzi godziny sądu. Wszyscy czciciele bestii i jej obrazu będą ukarani wiecznym ogniem. W tej wizji Siedzący na obłoku rzuca sierp ostry na ziemię, który dokonuje żniwa. I wyszedł inny anioł ze świątyni i na polecenie również rzuca swój ostry sierp, aby poobcinał grona winnych latorośli, które zostały wrzucone do tłoczni Bożego gniewu, skąd wytrysnęła na wiel­kim obszarze krew aż po wędzidła koni.

O tym Bożym gniewie, (który stał się już faktem) mówi Ewan­gelia według świętego Łukasza (Łk 21,5-11) zapowiadając zburze­nie świątyni w Jerozolimie. Chrystus, odpowiadając na pytanie dotyczące świątyni, powiedział, że nie zostanie z niej kamień na kamieniu, bo to pokolenie nie poznało czasu swego nawiedzenia. Ostrzega przed nadchodzącym sądem Bożym, który będzie po­przedzony wojnami, przewrotami, głodem, zarazą, trzęsieniami ziemi, straszliwymi zjawiskami na niebie i na ziemi.

Zbliżający się sąd Boży rozpoznajemy tylko w sumieniu

 

26 XI – Środa

SZATAŃSKA NIENAWIŚĆ ROZBIJA RODZINY I PRZY­JAŹNIE

Czytania z tego dnia są bardzo apokaliptyczne. Mówią o walce dobra ze złem. Dlatego ci, którzy służą dobru idąc za Chrystu­sem, muszą być prześladowani (Łk 21,12-19). Swoją krwią nie­raz muszą zaświadczyć o prawdzie. Ta nienawiść do Chrystusa przebiega nawet pomiędzy więzami krwi – między rodzicami, rodzeństwem, przyjaciółmi.

Obrazowo to pokazuje święty Jan w Apokalipsie (Ap 15,1-4), mówiąc o wizji siedmiu aniołów, trzymających siedem plag ostatecznych, dopełniających gniew Boga. I widział, jakby morze szklane pomieszane z ogniem i tych sprawiedliwych, którzy stoją przed Bogiem, co zwyciężają Bestię, jej obraz, Smoka i liczbę jej imienia; którzy stoją nad morzem szklanym, mają harfy Boże i śpiewają pieśń Mojżesza, pieśń Baranka. Zapowiadają w niej, że wszystkie narody padną na twarz przed Świętym, przed Baran­kiem, bo słuszne są Boże wyroki i stały się jawne.

Każde kolano przed Chrystusem uklęknie

 

27 XI – Czwartek

BÓG WSZYSTKICH PODDAŁ NIEPOSŁUSZEŃSTWU,

ABY ŻADNE STWORZENIE NIE CHEŁPIŁO SIĘ PRZED BOGIEM

Z przyjściem Chrystusa przeminęły czasy Starego Ludu Bo­żego Izraela i rozpoczęły się – jak to Chrystus nazwał – czasy pogan, (Łk 21, 20 – 28) tzn. nas wszystkich, nawróconych z pogaństwa, nie należących do ludu izraelskiego. Te czasy pogan będą trwać aż do nawrócenia się, Żydów ,Gdy Pan zerwie zasłonę z ich oczu i poznają Go swego Zbawcę. Natomiast w Apokalipsie (Ap 18,1-2.21-23;19,1-3.9a) święty Jan kontynuuje swoje widzenia ostatecznych czasów. Jest tu mowa o upadku grzesznego miasta – Babilonu, to jest stolica zła. Babilon przepadnie z takim roz­machem, jak kamień wielki rzucony przez anioła w morze. Tak została osądzona wielka nierządnica, co znieprawiała nierządem swym ziemię i poniosła karę należną

Nasza pomoc w Imieniu Pana, który stworzył niebo i ziemię

 

28 XI – Piątek

KIEDY SPRAWIEDLIWOŚĆ „WYPUSZCZA PĄCZKI”, ZNACZY, ŻE PAN JEST BLISKO

W Ewangelii według świętego Łukasza (Łk 21,29-33) w przy­powieści o drzewie figowym Jezus powiedział: Patrzcie na drze­wo figowe i na inne drzewa, gdy widzicie, że wypuszczają pączki; sami wówczas poznacie, że już blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzy­cie, co się dzieje, wiedzcie, że blisko jest już królestwo Boże.

Co oznaczają słowa, że drzewa wypuszczają pączki, bo zbliża się lato? Chodzi tu o te wielkie i straszliwe znaki, jakie będą mia­ły miejsce. Będzie wyraźnie widać, że nie są uczynione one ręką ludzką, że to nie jest przypadek, ale gniew Boży zmiata, kruszy, otwiera na nowe, niszcząc wszystko, co jest złe.

Dziwne są również słowa Chrystusa: Nie przeminie to pokole­nie, aż się wszystko stanie. Można to rozumieć, że nie przeminie naród żydowski, dopóki nie wypełnią się wszystkie te proroctwa. Będzie on trwał – w takiej czy innej formie – aż do przyjścia Chrystusa. I oni się przed Jego przyjściem nawrócą.

Z kolei w Apokalipsie (Ap 20,1-4.11-21,2) jest wizja świętego Jana Apostoła, jak anioł, który miał klucz od Czeluści i łańcuch wielki w ręce, chwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat, po czym strącił do Cze­luści i zapieczętował, by nie zwodził narodów.

To jest wielka tajemna zapowiedź działań Boga – Sędziego, Boga okazującego miłosierdzie nad tymi , co na nie zasługują i Boga sprawiedliwego dla sprawiedliwych.

Do Czeluści będzie strącony ten, którego wpierw strącono z nieba

 

29 XI– Sobota

CZYM JEST ODDYCHANIE DLA CIAŁA, TYM CZUWA­NIE DLA DUSZY

W Ewangelii (Łk 21,34-36) mówi Chrystus o czuwaniu i mo­dlitwie ustawicznej. Konieczne nam jest czuwanie, byśmy nie przespali czasu nawiedzenia; byśmy nie byli pominięci, bo nie zauważyliśmy przechodzących obok. Może się tak stać, kiedy nasze serca będą ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa, trosk doczesnych. Należy zatem czuwać.

Nagroda dla czuwających jest w wizji z apokalipsy św. Jana Apostoła (Ap 22,1-7); wizji raju. Anioł ukazał mu rzekę wody życia, lśniącą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka. Ta rzeka jest życiodajna – na obu jej brzegach znajdują się drze­wa życia, rodzące owoce na pożywienie i liście na leczenie. Tam będzie nieustanna światłość od Bożego blasku i będą wybrani z imieniem Jego na czołach, królować z nim na wieki.

Niech pokój Boży będzie w sercach oczekujących Pana

Ks. H. Młynarczyk

.