Co niesie tydzień (22 – 28 III)

22 marca – V Niedziela Wielkiego Postu

 

NOWE PRZYMIERZE LUDZI Z BOGIEM TO PRAWO W „GENACH” DUSZY

 

Ta niedziela w swoich czytaniach jest jak gdyby niedzielą znaków. Znaki te są bardzo wymowne. W pierwszym czytaniu z Księgi proroka Jeremiasza (Jr 31,31-34) jest o nowym Przymierzu między Bogiem a ludźmi, jest ono całkiem inne. Mówi Pan: Takie będzie Przymierze, jakie zawrę z domem Izraela; po tych dniach umieszczę swoje prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, a oni będą Mi narodem. I nie będą musieli się wzajemnie pouczać, mówiąc jeden drugiemu: poznajcie Pana, wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Pana.

Natomiast drugie czytanie z Listu do Hebrajczyków (Hbr 5,7-9), które mówi, że Chrystus stał się sprawcą zbawienia wiecznego, przedstawia drogę Chrystusa. Mianowicie: A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają. To posłuszeństwo, jakie wykazał Syn wobec Ojca jest wzorem dla wszystkich wierzących.

Ewangelia św. Jana (J 12,20-33) też mówi o znakach. Chrystus, kiedy Mu doniesiono, że Grecy, którzy też przyszli na święto, chcieli zobaczyć Jezusa, powiedział: Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy. Znak, jakim było szukanie przez Greków Chrystusa, odpowiada w jakiś sposób znakowi Mędrców ze Wschodu, którzy szukali maleńkiego Jezusa. Tam, u początku, u narodzin i tutaj – przy końcu Jego życia. Był to dla Chrystusa znak, że wszystko ma się niebawem dopełnić. I to w sposób bardzo dla Niego trudny.

Mówi Chrystus o swoim życiu: Ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię musi obumrzeć, bo jak nie, to zostanie samo. I dodaje: Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. Mówił to do tych wszystkich, którzy chcieli Mu służyć i iść za Nim. Powiedział: Gdzie Ja jestem, tam i oni będą. I wyznał Chrystus, że dusza Jego doznała lęku, ale to Go nie powstrzymuje. Bo właśnie dlatego przyszedł od Ojca na tę godzinę. I powiedział Chrystus: Ojcze, uwielbij imię Twoje. I wtem rozległ się głos z nieba: I uwielbiłem, i jeszcze uwielbię!

To już trzeci raz usłyszeć było można głos z nieba: raz przy chrzcie, raz na górze Tabor i trzeci raz właśnie tutaj. Uwielbił Ojciec Syna, wysłuchując Jego modlitwy i przez Niego czyniąc znaki wielkie znaki i cuda, przez Niego i z Nim. Największy cud ma jednak dopiero nastąpić, Nastąpić niebawem – na krzyżu, przez śmierć i zmartwychwstanie.

Uwielbiłem i jeszcze uwielbię…

 

23 marca – Poniedziałek

 

ZBRODNIE W MAJESTACIE BOŻEGO PRAWA

 

Czytania z tego dnia są o nadużywaniu prawa Mojżeszowego. W pierwszym czytaniu z Księgi Daniela (Dn 13,41-62) jest o Zuzannie, fałszywie oskarżonej przez dwóch starców o cudzołóstwo (karane w tamtych czasach śmiercią). Tymczasem ona była niewinna; to ci dwaj starcy namawiali ją grzechu. Ona się jednak nie zgodziła i dlatego z zemsty została przez nich fałszywie oskarżona. Kiedy już prowadzono ją na stracenie, Bóg wzbudził ducha w młodzieńcu o imieniu Daniel, a on powstrzymał zgromadzenie i kazał wrócić do sądu, gdzie umiejętnym postępowaniem wykazał fałszywe świadectwo przeciw Zuzannie.

Tak więc to prawo Mojżeszowe było nieraz wykorzystywane przewrotnie, aby uzyskać czy to władzę, czy jakieś korzyści. To co miało być dobrem, stało się złem.

O wykorzystywaniu prawa w tej dziedzinie mówi także Ewangelia (J 8,1-11). Oto do Chrystusa przyprowadzono kobietę pochwyconą na cudzołóstwie i poproszono, by wypowiedział się w kwestii jej kary. Prawo nakazywało takie kamienować. Chrystus nie sprzeciwił się prawu, nie oponował, ale umiejętnym przeprowadzeniem procesu jak gdyby nad istotą tego przestępstwa i tej kary, sprawił, że sami odstąpili od jej wymierzenia kary. Powiedział do zgromadzonych: Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. To wystarczyło. Po chwili zastanowienia zrozumieli, że sami nie są bez winy. W ten sposób Chrystus rzucił nowe światło na dotychczasowe rozumienie prawa.

Kto jest bez grzechu niech rzuci

 

24 marca – Wtorek

 

BÓG KAŻE ZA NIEWIERNOŚĆ, ALE OKAZUJE MIŁOSIERDZIE PROSZĄCYM

 

Czytania z tego dnia można by streścić słowami „wywyższenie przed uwielbieniem”. Chodzi o wywyższenie najpierw węża na pustyni, o którym mówi pierwsze czytanie (Lb 21,4-9) Ponieważ Izraelici sprzeciwiali się Bogu, zesłał na nich węże jadowite. Gdy błagali o ratunek, kazał Bóg Mojżeszowi wywyższyć na wysokim palu węża miedzianego. Kto spojrzał na niego, był uratowany. To wywyższenie miało na celu, by każdy mógł wzrokiem dosięgnąć tego znaku ratunku.

Podobnie Chrystus mówi o Sobie w Ewangelii (J 8,21-30), że Jego też wywyższą na krzyżu – przybiją i wywyższą nad ziemię. Oczywiście nie do takiego spojrzenia, jak było to z wężem na pustyni. W przypadku Chrystusa chodzi o wywyższenie duchowe, wywyższenie Go jako Boga zawieszonego przez człowieka między niebem, a ziemią. Powiedział Chrystus do Żydów: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył.

Zaznaczając tę jedność z Ojcem – jedność w działaniu, jedność w osiągnięciu celu, jakim było zbawienie człowieka – podkreśla, że w wywyższeniu jest męka, ofiara, całkowite poddanie się. To wywyższenie zaowocuje w zmartwychwstaniu uwielbieniem Chrystusa przez Ojca.

W wywyższeniu jest ofiara, w ofierze zwycięstwo miłości

 

25 marca – Środa – Uroczystość Zwiastowania Pańskiego

 

ZWIASTOWANIE NAJWAŻNIEJSZYM MOMENTEM HISTORII ZBAWIENIA

 

Czytania z tego dnia są zwrócone do najważniejszego momentu historii zbawienia czyli poczęcia Syna Bożego w dziewiczym łonie Najświętszej Maryi Panny.

Pierwsze czytanie ze starotestamentowej Księgi proroka Izajasza (Iz 7,10-14) zawiera proroctwo Izajasza dotyczące narodzenia Chrystusa z Maryi. Powiedział prorok: Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel, albowiem Bóg z nami.

List do Hebrajczyków (Hbr 10,4-10) wyjaśnia, dlaczego Chrystus przyszedł na ziemię. Pisze tak: Niemożliwe jest to, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy. Przeto Chrystus przychodząc na świat, mówi: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie – abym spełniał wolę Twoją, Boże.

Nie podobały się Bogu stare ofiary i ustanowił inna – ofiarę Ciała Jezusa Chrystusa, która jest raz na zawsze i przez którą jesteśmy uświęceni.

Ewangelia (Łk 1,26-38) z kolei przedstawia scenę, jaka się rozegrała w Nazarecie, gdy anioł Gabriel przyszedł do Najświętszej Dziewicy poślubionej Józefowi i powiedział: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą. Błogosławiona jesteś między niewiastami! Ona się zmieszała i rozważała, co to ma znaczyć. Anioł Ją uspokoił: Nie bój się, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Maryja najpierw zapytała: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? A potem, po wyjaśnieniu Anioła powiedziała: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!

W Zwiastowanie Chrystus przyszedł na ziemię. Boże Narodzenie jest tylko konsekwencją tego wydarzenia, które w rzeczywistości zmieniło świat. To ten moment zaważył na wszystkim i od tego momentu Bóg inaczej już patrzył na świat – jak na mieszkanie swego Syna Jednorodzonego.

W dzisiejszych czasach, kiedy tak często zabija się dzieci nienarodzone, to święto jest fundamentalnym dowodem na to, że od pierwszej chwili, chwili poczęcia, człowiek jest „jakościowo” pełny, dalszy jego rozwój jest jakby tylko „ilościowy”. Chrystus od pierwszej chwili, chwili poczęcia, był w łonie Maryi Tym, który przyszedł spełnić wolę Ojca.

Od pierwszej chwili poczęcia Bóg Człowiek w łonie Maryi był dla świata błogosławieństwem.

 

26 marca – Czwartek

 

W MARYI BÓG Z LUDZKOŚCIA ZAWARŁ NOWE PRZYMIERZE

 

Czwartkowe pierwsze czytanie (Rdz 17,3-9) mówi o Przymierzu, jakie Bóg zawarł z Abrahamem, zmieniając jego imię Abram na Abraham. Przymierze to rozciągało się całe pokolenia. Od Abrahama i Izaaka przez następne pokolenia. Sensem tego Przymierza było narodzenie się z tego ludu Jezusa Chrystusa, ale wtedy, to właśnie w Maryi Bóg zawarł Nowe Przymierze z ludzkością.

O sporach Chrystusa z Żydami, mówi Ewangelia z tego dnia (J 8,51-59). Chrystus tłumaczył im, że był wcześniej niż Abraham; że Abraham zobaczył Jego dzień, czyli Jego przyjście na świat. To wszystko wyprowadzało Żydów z równowagi i zarzucali Mu wiele rzeczy. Chrystus zaś przekonywał ich, że nie mówi sam od siebie i nie otacza się chwałą, ale Ojciec Niebieski, którego nazywają swoim Bogiem, otacza Go chwałą. Zaciekłość Żydów była tak wielka, że chcieli Go ukamienować. On jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.

Żydzi uważali Chrystusa za obłąkanego i bluźniercę, bo nie docierało do nich słowo Boże

 

27 marca – Piątek

 

ŻYDZI NIE OTWARLI SIĘ NA BOGA, BO BRAKOWAŁO IM MIŁOŚCI

 

Czytania z piątku, podobnie jak te z czwartku, opierając się na przepowiedni proroka, wskazują na Boskie posłannictwo Chrystusa. Nie mogli w to uwierzyć Żydzi i chcieli Go ukamienować za to, że będąc człowiekiem uważa się za Boga.

Tak więc w pierwszym czytaniu (Jr 20,10-13) zapowiada oszczerstwa, z którymi się spotka Chrystus i ukrytą pomstę na nim. Ale oczywiście Bóg jest przy Nim i chociaż Chrystus odda życie, to jednak nie przegra. Mordercy będą zawstydzeni i okryci wieczną hańbą.

W Ewangelii (J 10,31-42) Chrystus pyta: Za który dobry czyn chcecie Mnie ukamienować? Odpowiedzieli Mu: Nie za dobre czyny, ale za to, ze uważasz się za Boga. Na podstawie Pisma próbuje im Pan Jezus wytłumaczyć, udowodnić, ze jest posłanym na świat przez Ojca Dowodem mają być Jego dzieła – to znaczy cuda, znaki i głoszenie Ewangelii. Jego słowa wielu przekonały.

Działanie i przepowiadanie Chrystusa odkrywały twardość serc współczesnego Mu pokolenia

 

28 marca – Sobota

 

BÓG GROMADZI ROZPROSZONYCH, ALE PYSZNI ODCINAJĄ SIĘ OD ŁASKI

 

Czytania sobotnie z jednej strony mówią o realizacji przymierza Boga z Izraelem, a z drugiej o wielkim błędzie Żydów, którzy nie chcieli uwierzyć w posłannictwo Chrystusa. W pierwszym czytaniu (Ez 37,21-28) mówi o gromadzeniu u rozproszonego Izraela, zapowiada wieczne królestwo Dawidowe. Oczywiście Dawid jest tylko symbolem – chodzi o wieczne królestwo Chrystusa. Zawrze Bóg z nimi wiekuiste przymierze i będzie miał mieszkanie pośród Izraela. Ale chodzi już o nowy Izrael, o Nowy Lud Boży.

Natomiast Ewangelia (J 11,45-57) mówi jak gdyby o drodze do tego zgromadzenia. Aby można było zgromadzić rozproszone dzieci Boże, Chrystus musi umrzeć. To Jego śmierć jest zgromadzeniem nowego ludu Bożego. Ta Ewangelia mówi o gęstniejącej nienawiści i złych zamiarach względem Chrystusa.

Arcykapłani i faryzeusze zwołali Najwyższą Radę i ustalili, że trzeba Go pojmać, a następnie zabić. Kajfasz, który w tym roku był najwyższym kapłanem, powiedział: Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród.

Chodziło mu o to, że mogą przybyć Rzymianie i ich zniszczyć. Aby do tego nie dopuścić, trzeba zabić Jezusa. Oczywiście to, co powiedział Kajfasz, nie pochodziło od niego, ale to Bóg włożył takie słowa w jego usta. Chociaż on nie był w sercu w pełni złączony z tą myślą, wypowiedział je jako najwyższy kapłan roku. Było to swoiste proroctwo, że Jezus ma umrzeć za naród. I nie tylko za naród, ale żeby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno.

Chrystus umarł nie tylko za Naród, ale za każdego człowieka

 

Ks. Henryk Młynarczyk

.