CO NIESIE TYDZIEŃ (19 – 25 VI 2016)

19 czerwca – XII niedziela zwykła

 

Modlitwa Chrystusa z Krzyża („Boże odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią”) to znak, że Pan ich nie odrzucił, ale da im ducha pokuty.

 

Czytania z tej niedzieli mówią o rozpoznaniu Mesjasza w Jezusie Chrystusie. Pierwsze czytanie z Księgi Proroka Zachariasza mówi o tym, że Bóg na mieszkańców Jerozolimy, to znaczy na naród wybrany wyleje Ducha Pobożności, to znaczy wzruszy sumienie, by zrozumieli, że przebili Syna Bożego. I będą płakać nad Nim jak nad Jedynakiem; będzie płacz w Jeruzalem. To jest aluzja do śmierci Chrystusa i do przyszłego nawrócenia sumień narodu.

W podobnym tonie jest Ewangelia (Łk 9,18-24), w której Chrystus dopytuje uczniów o to, jak go ludzie postrzegają. Apostołowie odpowiadali, że ludzie Go uważają Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; a jeszcze inni twierdzą, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Gdy zaś Pan Jezus spytał za kogo Go mają sami apostołowie, jedynie św. Piotr powiedział, że za Mesjasza Bożego. Jest to zatem rozpoznanie Chrystusa korelujące z pierwszym czytaniem. Chrystus zakazał jednak apostołom o tym mówić, twierdząc, że Syn Boży będzie cierpiał, zostanie odrzucony przez uczonych w Piśmie i starszych, a na końcu zostanie zabity, ale potem zmartwychwstanie.

Drugie czytanie idzie jeszcze dalej. Już nie chodzi o Chrystusa jako Zbawiciela, ale o przynależność do Niego. Ta przynależność czyni jedność. Pisze św. Apostoł Paweł w Liście do Galatów (Ga 3,26-29), że wierzący są synami Bożymi w Chrystusie Jezusie i stanowią jedno. Ta jedność jest związana z aktem stworzenia, bo będzie jak gdyby nowe stworzenie – nie będzie niewiasty ani mężczyzny. Ta jedność będzie się odnosić do spraw społecznych, ze nie będzie niewolnika ani wolnego; do spraw narodowościowych – nie będzie Żyda ani poganina, nie będzie już niewolnika ani człowieka wolnego, nie będzie już mężczyzny ani kobiety, bo wszyscy będą jednym w Chrystusie Jezusie.

Jedność w Chrystusie to nowy sposób istnienia w Mistycznym Ciele Jezusa Chrystusa

 

20 czerwca – Poniedziałek

 

Naród, który łamie Boże prawa i sprawiedliwość społeczną, nie ostoi się, Bog wyda go na żer mścicieli

 

Czytania z poniedziałku mówią o konsekwencjach złego postępowania.

W pierwszym czytaniu (2 Krl 17,5-8.13-15a.18) jest o zdobyciu Samarii przez Asyryjczyków. Uczynił to król asyryjski Salmanassar. Stało się to dlatego, że Izraelici grzeszyli przeciwko Bogu – czcili obcych bożków i naśladowali obyczaje ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami. Nie pomogły ostrzeżenia proroków, których Bóg posyłał, by zawrócili ze złych dróg. Odrzucili przykazania Boga i Jego przymierze. Dlatego tak się stało.

Ewangelia (Mt 7,1-5) mówi w tym samym tonie, ale dotyczy nas samych, osobiście. Chrystus mówi: „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni, bo tak was będą sądzić, jak wy osądzacie”. I ostrzega, aby zło, które do siebie dopuszczamy, nie stało się naszą osobistą tragedią. Mówi: Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Jesteś zatem obłudnikiem: wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.

Tak jak w życiu narodów złe obyczaje i nieprzestrzeganie Bożych praw prowadzą do niewoli, tak samo w życiu osobistym przez złe postępowanie i niesprawiedliwe sądy stajemy się niewolnikami naszych grzechów.

W naszych ludzkich sądach ukryte są sądy Boże, i tą sprawiedliwość może jedynie zrównoważyć Boże miłosierdzie.

 

21 czerwca – Wtorek

 

Pycha sięgać chce jak najwyżej, ale upadek przez pychę jest bardzo bolesny bo pyszałek zostaje sam

 

Czytania z wtorku mówią o niezwykłych Bożych wyrokach, które często są odpowiedzią na modlitwę człowieka, a także o szacunku wobec świętości Boga Nieskończonego, On dzieli się swoją świętością z człowiekiem i to musi być szczególnie uszanowane.

W pierwszym czytaniu z Księgi Królewskiej (2 Krl 19,9b- 11.14-21.31-35a.36) o tym, że Sannacheryb, król asyryjski, wyprawił posłów do Ezechiasza, króla judzkiego, zapowiadając zdobycie Jerozolimy i uprowadzenie do niewoli. Ezechiasz wziął ten list do świątyni Pańskiej, rozwinął i zanosił modły, prosząc o ratunek. I Bóg go wysłuchał. Kończy się ta historia tak: Tejże samej nocy wyszedł Anioł Pański i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi. Sennacheryb, król asyryjski, zwinął więc obóz i odszedł. Wrócił się i pozostał w Niniwie.

Wysłuchane zostały modlitwy króla i uratowany naród.

Natomiast w Ewangelii (Mt 7,6.12-14) Jezus ostrzega, aby tajemnic, które otrzymali od Niego, mówiące o świętym, najświętszym i o świętości człowieka, uczniowie nie przedstawiali tym, którzy nie są do tego przygotowani, nie są tego godni, bo nie mają do tego serca. Trzeba uważać, aby nie zostało zhańbione to, co święte. Słyszymy od Chrystusa mocne słowa: „Nie dawajcie psom tego, co święte i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały”.

Te dwa czytania mają wspólny mianownik. W pierwszym Bóg nie dopuścił, aby zbezczeszczono Jeruzalem, a w Ewangelii ostrzega przed zbezczeszczeniem świętości Boga,

Wąska i ciasna brama prowadzi do życia i świętości, a szeroka droga i brama do nikąd, do śmierci

22 czerwca – Środa

Fałszywi prorocy tworzą fałszywe dzieła, a ich nauki i teorie oparte są na kłamstwach

Czytania ze środy mówią o konieczności szukania prawdy w pismach i w nauce Bożej.

W Ewangelii (Mt 7,15-20) Pan Jezus powiedział: „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach”. I dodał, że każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone.

Nawiązaniem do tego jest pierwsze czytanie (2 Krl 22,8- 13;23,1-3), które mówi o znalezieniu przez arcykapłana Chilkiasza księgi Prawa w świątyni Pańskiej. Działo się to za króla Jozjasza (panującego w Judzie w latach 641-609 przed Chrystusem), króla, który chciał służyć Bogu. Za jego czasów przeprowadzono reformę religijną po czasach upadku pobożności i wielkich przestępstw

duchowych w Izraelu.

Współcześnie także mamy do czynienia wieloma fałszywymi prorokami, których promuje świat, a czemu sprzyja odmienne, złe myślenie o Bogu.

Słowo Boże, choć trudne, żywi ludzkie serca, uskrzydla dusze i nigdy nie zawiedzie

 

23 czerwca – Czwartek

 

Chrystus jest dla nas jedynym prawdziwym fundamentem i na Nim tylko możemy budować nasze życie doczesne i naszą przyszłość niebiańską

 

Czytania z czwartku mówią, że nasza pobożność nie polega na wypowiadanych słowach, ale na czynach, które się podobają Bogu.

W Ewangelii (Mt 7,21-29) Chrystus mówi, że życie nasze może być jak dom zbudowany na skale albo na piasku. Dlatego powiedział Pan: Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie! wejdzie do Królestwa Niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego, kto słucha moich słów i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Nie pokonają go ani deszcze ani wichry. A każdego zaś, kto moich słów nie słucha, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Ten dom runie, gdy przyjdą wichry i nawałnice.

Taki przykład domu na pisaku znajdujemy w drugim czytaniu (2 Krl 24,8-17), mówiącym o królu Jojakinie. Panował on w Judzie przez trzy miesiące na przełomie lat 598-597 przed Chrystusem.

Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, zupełnie tak, jak jego ojciec. W tym czasie Nabuchodonozor obległ miasto, zdobył go, zrabował skarby, uprowadził ludność do niewoli. Stało się tak, ponieważ od dłuższego już czasu Izrael sprzeciwiał się Bogu i budował swój dom na piasku.

Władza, która wprowadza nieprawość, nie buduje życia narodu na pewnym fundamencie, sprowadza nieszczęście na ten lud i powszechne cierpienie.

 

24 czerwca – Piątek – Uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela

 

Nie jest ważne oglądanie Chrystusa za Jego życia i słuchanie tego, co mówił, bo to przez wiarę Go widzimy i przez wiarę Go słyszymy i tak dostępny jest prawdziwie wszystkim pokoleniom.

 

Czytania z wigilii uroczystości Narodzenia św. Jana Chrzciciela mówią o tym, że ci, którzy Chrystusa nie widzieli, bo żyli przed Nim, i żyją po Nim, mają taki sam dostęp do wiary jak Jemu współcześni.

Mówi o tym św. Piotr w swoim Liście (1P,1, 1-12): Wy, choć nie widzieliście Chrystusa miłujecie Go, teraz wierzycie w Niego chociaż nie widzicie, a ucieszycie się radością niewymowną, pełną chwały wtedy, gdy osiągnięcie cel waszej wiary w zbawienie dusz.

W podobnym tonie utrzymane jest pierwsze czytanie (Jr 1, 4-10), w którym jest opisane jego powołanie. Pan powiedział do niego: Zanim cię ukształtowałem w łonie matki, znałem cię. Poświęciłem cię, nim przyszedłeś na świat i ustanowiłem prorokiem dla narodów. Jeremiasz zaś odparł: Panie Boże, nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem. W odpowiedzi usłyszał: Nie mów „Jestem młodzieńcem”, gdyż pójdziesz dokądkolwiek cię poślę i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić. Potem dotknął jego ust i powiedział: Kładę moje słowa w twoje usta. Daję ci władzę nad narodami, nad królestwami, byś wyrywał i obalał, byś niszczył i burzył, byś budował i sadził.

W obu tych wypadkach nie jest konieczne widzieć Chrystusa, aby do Niego należeć i w Niego wierzyć. Bo tak ci, którzy byli przed Nim, jak i ci, którzy są po nim, przez wiarę stają się bliskimi, najbliższymi.

Natomiast Ewangelia (Łk 1, 5-17) zawiera opis narodzenia św. Jana Chrzciciela. Stało się to w czasie pełnienia przez jego ojca – Zachariasza – służby kapłańskiej. Ukazał się mu anioł i zapowiedział, że się narodzi syn.

W pierwszym czytaniu z dnia uroczystości (Iz 49,1-6) jest o tym, jak Bóg kształtuje swoje sługi, aby byli przewodnikami wiary dla całego świata. Tak również ukształtował Jana Chrzciciela.

Natomiast w drugim czytaniu (Dz 13,22-26) św. apostoł Paweł w Antiochii Pizydyjskiej przypomina historię, która prowadzido Chrystusa do Jego narodzenia i mówi o Janie głoszącym nawrócenie na spotkanie ze Zbawicielem. Przytacza słowa Jana: „Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach „.Mówił o Chrystusie.

Z kolei Ewangelia (Łk 1,57-66.80) jest o narodzeniu się św. Jana. Nadano mu imię zgodne z tym, co nakazał Zachariaszowi Anioł. Wtedy też Zachariasz został uzdrowiony – rozwiązał mu się język i znów mógł mówić.

Narodzenie św. Jana Chrzciciela to otwarcie nieba na zstąpienie Pana, a jego pokora wobec Zbawiciela wynikała ze świadomości różnicy między Stwórcą a stworzeniem

 

25 czerwca – Sobota

 

Nie jestem Ciebie godzien i moim ratunkiem jest Twoje słowo, więc rzeknij Panie i uzdrów moją duszę

 

Ewangelia z soboty (Mt 8,5-17) mówi o mocnej wierze u obcego Izraelitom człowieka, setnika – rzymskiego żołnierza, wierze, którą zdziwiony był nawet Chrystus. Dlatego powiedział : Nawet w Izraelu nie znalazłem takiej wiary.

Słowa setnika: Panie, nie jestem godzien, abyś  wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie” są parafrazowane w czasie każdej Mszy świętej  przed Komunią świętą.

Jak gdyby o drugim biegunie wiary mówi pierwsze czytanie (Lm 2,2.10-14.18-19), w którym ukazany jest gniew Boży. Jest tu napisane: Zburzył Pan bez litości wszystkie siedziby Jakuba; wywrócił w swej zapalczywości twierdze Córy Judy, rzucił o ziemię, zbezcześcił królestwo i możnych.

Stało się to właśnie za wiarę, która nie była Pańska, nie dotykała prawdziwego Boga. Autor tych Lamentacji nawołuje do płaczu, do żalu: Niech łzy twe płyną jak rzeka we dnie i w nocy; nie dawaj sobie wytchnienia, niech źrenica twego oka nie znaspoczynku! Wylewaj serce przed Panem jak wodę; podnoś do Niego swe ręce o życie twoich niemowląt, które padały z głodu na rogach wszystkich ulic.

Nie jest to pomsta Pana, ale tak dzieje się z człowiekiem, kiedy Bóg go opuści, aby zrozumiał swoją nędzę.

Kiedy człowiek zrozumie, że opuścił Boga, nic innego mu nie pozostaje, jak lamentacja, płacz i pokorne prośby o miłosierdzie,  o zmiłowanie.

 

Ks. H. Młynarczyk

.