CO NIESIE TYDZIEŃ (9 – 15 VII 2017)

9 lipca – XIV niedziela zwykła

Sprawiedliwy król i zwycięski, który objawia się prostaczkom, pokrzepia utrudzonych

W pierwszym czytaniu słyszymy (Za 9, 9-10): -Idzie do ciebie, Córo Jeruzalem! Jedzie na osiołku, pokorny. On zniszczy wszelkie złe moce, broń połamie, pokój obwieści. Jego władztwo od morza do morza aż po krańce ziemi.
Potwierdzenie tego proroctwa jest w słowach Ewangelii (Mt 11, 25-30). Wysławia Chrystus Ojca Niebieskiego, że zakrył to Jego Królestwo przed mądrymi i roztropnymi, a objawił je prostaczkom. Tak przykazał Mu Ojciec, którego tylko Syn zna. I On może objawić Go. I ten Syn zaprasza wszystkich utrudzonych, obciążonych, aby ich pokrzepić, wziąć do swojego królestwa. Ale muszą Jego jarzmo wziąć na siebie i uczyć się łagodności i pokory, by znaleźć ukojenie dla dusz swoich. Jarzmo Chrystusa jest słodkie, a jego brzemię lekkie.
Jak gdyby dopełnieniem tych słów – z czytań pierwszego i trzeciego – jest drugie, z Listu do Rzymian (Rz 8, 9. 11-13). Zachęca św. Paweł, byśmy żyli według Ducha, a nie według ciała. O ile Duch Boży w nas mieszka – bo kto nie zna Ducha Chrystusowego, to do Chrystusa nie należy. Ale jeżeli mieszka w nas Duch, który wskrzesił Chrystusa z martwych, to również przywróci do życia nasze śmiertelne ciała. Jesteśmy zatem dłużnikami, ale nie ciała – abyśmy nie żyli według ciała, ale według ducha. I przy pomocy tego ducha mamy uśmiercać popędy ciała, byśmy żyli.

Żyje według Ducha ten, który należy do Chrystusa

 

10 lipca – Poniedziałek

Drabina Jakubowa, to jest dom Boga i brama do nieba

Kiedy Jakub wędrował do Charanu (Rdz 28, 10-22a) zatrzyma się w pewnym miejscu na nocleg, podłożył pod głowę kamień i w nocy, we śnie ujrzał drabinę opartą o ziemię, sięgającą swoim wierzchołkiem nieba i aniołów Bożych, którzy wchodzili na górę i schodzili na dół. Na szczycie był Bóg Pan, który mówił: -Ja jestem Pan, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz oddaję tobie i twojemu potomstwu, które będzie liczne jak proch ziemi. Jakub, zbudziwszy się, przejęty trwogą, rzekł: – To jest dom Boga i brama do nieba. Wziął ów kamień, który położył sobie pod głowę, postawił jako stelę (czyli stojący kamień na upamiętnienie tego miejsca) i rozlał na jego wierzchu oliwę. Nazwał to miejsce Betel i złożył ślub: -Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu mego ojca, Pan będzie moim Bogiem. Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie domem Boga.
Natomiast jakby duchowy wymiar tego spotkania Boga z Jakubem jest w Ewangelii (Mt 9, 18-26). Mowa tam jest o tym, jak zwierzchnik synagogi przyszedł do Jezusa i prosił, aby przyszedł do Niego, bo córka Jego dopiero co skonała. Chrystus poszedł za Nim i po drodze uzdrowił kobietę, która przez 12 lat cierpiała na krwotok, a potem idąc do domu kapłana, powiedział wszystkim, że dziewczynka nie umarła, tylko śpi, a oni wyśmiewali się z Niego. Wziął ją za rękę, a ona wstała. Wieść ta rozeszła się po całej okolicy.
Ta scena jak gdyby obrazuje drabinę Jakubową, drabinę łaski Bożej. Chrystus jest tą drabiną, po której Bóg zsyła swoją zbawczą moc i uzdrawiające działanie Boga Człowieka.

Chrystus jest tą drabiną, która łączy ziemię z Ojcem i zmarłych obdarza życiem

 

11 lipca – Wtorek – Święto św. Benedykta, opata, patrona Europy

Tylko ci od Chrystusa otrzymają moc i chwałę ci, którzy za Nim idą.

W pierwszym czytaniu z Księgi Przysłów (Prz 2, 1-9) są pouczenia, ze jeżeli przyjmiemy Boże nauki i Jego wskazania, ku mądrości nastawimy ucho i ku roztropności serce, wezwiemy na pomoc rozsądek i rozwagi będziemy szukać jak skarbu, to bojaźń Pańską zrozumiemy, osiągniemy znajomość Boga, On udzieli mądrości. Bo On tarczą dla żyjących uczciwie.
A Ewangelia (Mt 19, 27-29) to słowa Jezusa stanowiące odpowiedź na pytanie Piotra, co otrzymają za to wszystko, co dla Niego opuścili. Powiedział: -Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach i będziecie sądzić dwanaście pokoleń Izraela.
Kto wszystko opuścił dla Chrystusa – wszystko od Niego otrzyma.

 

12 lipca – Środa

Sprzedany przez braci do Egiptu, stał się ich ratunkiem, bo Bóg obraca zło na dobro

W pierwszym czytaniu (Rdz 41, 55-57; 42, 5-7. 14-15a. 17-24a) mowa jest o tym, że dwunastu było synów Jakuba, którzy dali początek dwunastu pokoleniom Izraela, wśród nich Józef, którego ojciec bardzo kochał i wyróżniał wśród innych. Bracia z zawiści mieli zamiar go zabić, ale w końcu sprzedali go jako niewolnika do Egiptu. Później do tego Egiptu musieli jednak przyjść, by szukać ratunku przed głodem. W Egipcie Józef zrobił wielką karierę, bo Bóg objawił mu przyszłość – że będzie 7 lat głodu – i z rozkazu faraona został zarządzającym spichlerzami kraju. Tu spotyka swych braci, którzy przybyli do Egiptu, aby zakupić żywność. Nie poznali go, lecz on ich tak. Tak rozpoczęła się historia życia Izraelitów w Egipcie.
Również dwunastu apostołów wybrał Jezus (Mt 10, 7-15). Udzielił im władzy nad duchami nieczystymi i nad ludzkimi chorobami i słabościami. Kazał im nie iść do pogan, lecz do owiec, które poginęły z domu Izraela. Kazał iść i głosić, że bliskie jest już królestwo niebieskie.
Dwanaście filarów Bożej budowli Ducha, to wyraz zbawczej pełni szczęścia bez końca.

 

13 lipca – Czwartek

Józef egipski jest znakiem Boga, który przebacza i daje schronienie

W pierwszym czytaniu (Rdz 44, 18-21. 23b-29; 45, 1-5) słyszymy o powtórnym przyjściu po zboże do Egiptu. Wtedy Józef daje się poznać swoim braciom. Przebacza im ich zły uczynek i poleca sprowadzić ojca i resztę rodu Jakuba do Egiptu.
Natomiast Ewangelia wg Mateusza (Mt 10, 7-15) to dalszy opis rozesłania apostołów, aby głosili królestwo Boże. Akcentuje Chrystus, że darmo otrzymali i darmo mają dawać, nie zabezpieczać się na drogę, bo o zabezpieczenie będzie się starał Bóg, a ci, którzy nie będą chcieli ich przyjąć, zostaną osądzeni surowiej niż mieszkańcy Sodomy i Gomory.
Kto darmo od Boga otrzymał, darmo też powinien dawać, aby życie osładzała wdzięczność

 

14 lipca – Piątek

Niezbadane i przedziwne Boże zamiary, ale Jego drogi prowadzą do prawdziwej wolności

Pierwsze czytanie (Rdz 46, 1-7. 28-30) mówi o przybyciu Izraelczyków do Egiptu, aby ratować się przed głodem. W Egipcie czekał na nich Józef, a Bóg, który kierował ich krokami, powiedział do Jakuba: -Idź bez obawy, bo w Egipcie uczynię cię wielkim narodem i stamtąd cię wyprowadzę. Tak zamieszkał Izrael na 460 lat w Egipcie, w ziemi Goszen, a później Bóg wyprowadził go z tej niewoli.
Przedziwne są zamiary Boże w Nowym Przymierzu, nie w tym zawartym pod Synajem, lecz zawartym przez Syna Bożego Jezusa Chrystusa i w Jego ofierze krzyżowej. Oto w Ewangelii (Mt 10, 16-23) posyła Jezus swoich apostołów jak owce miedzy wilki. Będą narażeni na sądy, biczowania, na śmierć i cierpienia. Ale Duch Jezusa będzie nimi kierował. Duch Jezusa będzie przez nich mówił na świadectwo Ewangelii. Brat wyda brata na śmierć, a ojciec syna; że dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Świadkowie Jezusa będą w nienawiści u wszystkich z powodu Jego imienia. To będzie ich zwycięstwem, kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony
Zwyciężyli bo wytrwali do końca, wytrwali bo miłość niosła ich na skrzydłach Ducha

 

15 lipca – Sobota

Bóg obraca zło na dobro i realizuje swoje święte plany, aby zgromadzić przy sobie wybranych, a ludzkość obdarzyć pokojem
Fragment Pisma świętego z pierwszego czytania (Rdz 49, 29-33; 50, 15-26) mówi o przybyciu rodu Jakuba do Egiptu, bo tak Bóg ratował ich od głodu. Zgromadził ich w Egipcie, aby stali się wielkim narodem i by później wyprowadzić ich z niewoli do ziemi, którą obiecał Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi. I tak się stało.
Ewangelia wg św. Mateusza (Mt 10, 24-33) to słowa Jezusa do apostołów skierowane, aby ich podnieść na duchu. Powiedział: Jeżeli mnie przezwali Belzebubem, to i mnie będą prześladowali. Ale nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. I powiedział: – Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.
Zaprzeć się Jezusa, to zaprzeć się samego siebie i skazać na odrzucenie

Ks. H. Młynarczyk

.